CZEŚĆ I CZOŁEM!
Tak, tak, tak... nareszcie. My sami na to czekaliśmy aby móc pochwalić się tym, co ostatnio lubimy nabardziej.
Świat zwariował!
Nie wiadomo co się dzieje, patrze na młodych i nie widze w nich duszy nas samych jeszcze kilkanaście lat temu.
Dawniej, chodzilismy po drzewach, skakaliśmy po dachach a nie chodziliśmy do galerii handlowej a jedyne gdzie skakaliśmy to była skacząca postać Fluppy Bird na ekranie naszego smarfonu. Brak ruchu spowodował w nas nadmierną otyłość już od najmłodszych lat.
Jak widać, zmienia się to z dnia na dzień. Mentalnie ludzie zaczynają akceptować fakt, że siedząco-leżący tryb życia nie jest niczym fajnym dla naszego organizmu. W perspektywie czasu prowadzi nas tam, gdzie większość się nie spieszy.
Jest jednak pewna płaszczyzna która jest równie bardzo ważna co ruch. Mianowicie to, co wrzucamy na codzień do naszego organizmu. Są to różnego rodzaju substancje - poczynając od takich które są dla nas przydatne, po takie, w których sam wzór chemiczny możnaby zapisać na kilku stronach zeszytu.
Człowiek w 80% składa się z wody - i jest to substancja bez której życ nie mogliśmy, nie możemy i być może nie bedziemy (kto wie, co jeszcze wymyślą!)
Od jakiegoś czasu, aby samemu pozbyć sie kilku zbędnych kilogramów, postanowiłem nie kupować już napoi sklepowych, często tak słodkich, że cukier ze zgrzewki takiego napoju starczyłby nam na miesiac do kawy i herbaty. Myślałem, że marchewka, burak, czy owoce w formie naturalnego soku nie będą zbyt smaczne. Moje kubki smakowe wręcz uzależnione były od sztucznego cukru.
Rezultat był zaskakujący - piję takowe do dzisiaj. Nic nie sprawia mi większej radości po treningu jak szklanka zimnego soku Jabłkowo-Marchewkowego z naszych polskich warzyw i owoców. Dodajemy do niego jeden magiczny składnik, który jest w pełni naturalny ale odkryjemy go dopiero w późniejszym czasie! A może ktoś z naszysz znajomych kto próbował już wie, co to za cudo.
Idac za ciosem - sok zasmakował mojej mamie, mamie mojej mamy, mojemu tacie i tacie mojego taty. Zasmakował koleżance mamy i koleżance koleżanki mojej mamy jak i wielu moim znajomym. W końcu ktoś zapytał :
Ej, a może zrobiłbyś troche tego soku dla mnie? Ja nie mam czasu na robienie tego w domu.
W sumie? Czemu nie - i tak to się zaczęło.
Cena niewiele różni się od ceny soków z regularnej półki z naszych sklepów osiedlowych, a skład tych soków wymienimy na palcach wszystkich kończyn w naszym ciele, w założeniu - że mamy wszystkie kończyny!
Sztuką jest zrobić sok a składniki wymienić na jednej, ewentualnie dwóch wybrakowanych kończynach.
Także, z czasem - i Wy bedziecie mogli skosztować naszego eliksiru wysokosokowego.
Polubujcie nas, dzielcie się tą wiadomością - a my do tego Wam to przywieziemy!
/bart